Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caprizzo Razorr
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:11, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Caprizzo kazał Bobowi odwrócić ich uwagę.Ruszyło na niego mnostwo osób,Don natomiast skorzystał z okazji, ze wrog wyszedl i wystrzelal ich trochę.Caprizo natomiast szybko pobiegł do góry gdy tylko tam bomba zdoła wysadzić cały magazyn.Na dachu znajdowało się 2 strzelców.Caprizzo wykorzystał okazje i zadał im mordercze strzały z TT.Następnie wziął się za zakładanie bomby.Miał nadzieję,że chlopaki na dole wytrzymają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ojciec Chrzestny
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:24, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Bob nie dał rady dalej pilnowac Caprizzo.Umarł.4 osoby poszły w kierunku Razorra bo wiedzieli ,że on coś knuje.kolejnych 4 poszło w kierunku Alaseja.A cała reszta nadal strzelała w Dona i jego człowieka.Ci co poszli w kierunku Razorra zobaczyli ze podkłada bombe i jeden z nich powiedział:
-Stój gnoju! Bo cie zaraz roz****e.Rozumiesz?!Odłóż bombę i się wycofaj.!!
Caprizzo uśmiechną się pod nosem odstawił nastawioną bombę ,wyją TT i zaczął do nich strzelać.Donowi tez już brakło sił ale nadal trzymał palec na spuście.Jego ostatni człowiek zginął.Było już was tylko 3.Alasej został złapany przez gangsterów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ojciec Chrzestny dnia Sob 20:28, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Sob 20:34, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wziąłem zacząłem nap*******ć w tamtych co są blisko Razorra i schowałem się za najbliszym magazynem, gdzie nikogo nie bylo. Pomyślałem sobie, że nie ma już szans ale wstyd mi bylo uciekać.
Musialem zostać do konca.
//Szukam telefonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Sob 20:35, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
ADnotacja
Jak wygląda teren??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caprizzo Razorr
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:53, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Caprizzo schował się za skrzyniami.Wiedział,że nie ma szans ich pokonać i może tylko czekać na posiłki od Ojca.Żeby zyskać czas powiedział:
-Mam gotową mombe su*******.Jesli zbliżycie się jeszcze trochę wysadzę nas wszystkich.Następnie schował się i czekał na jakiś znak od Ojca lub Dona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alasej
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie wiedomo
|
Wysłany: Sob 21:53, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Alasej strzelał do wszystkiego co się rusza. Zaczął nawet liczy, aby mieć co potem opowiadać. Od momentu ustrzelenia dwóch chłopaków z dachu nie miał za dużo do roboty, aż zza rogu wyjechały dwa wozy. W pierwszej chwili nie wiedział kto jest w środku, aż nie wyskoczyło z nich kilkunastu ludzi. Przycerowanie, strzał, trup. Przycerowanie, strzał, trup. Strzelał tak do wszystkich, którzy zagrażali jego przyjaciołom. Jednak powolny Spriengfield nie dawał mu takiej dynamiki jakiej potrzebował. W końcu wyczuł, iż zostało mu tylko kilka naboi. Strzelił strzelił po raz kolejny kiedy chwycił go ktoś za ramię. Myśląc, że to Carpizzo nie odwrócił się i strzelił kolejny raz. W tedy otrzymał kilka mocnych kopniaków w cztery litery. Odwrócił się a tam stało czterech mężczyzn, wciąż nie odebrali mu broni (co za idioci) mimo bólu uderzył jednego ,z kolby ,z całej siły, w nos. Jednak rozbił mu tylko nos i wybił zęby. Ten odwrócił się dając miejsce trzem następnym. Ci wiedząc co robi pobili go niemal do nieprzytomności, wykluczając go z walki na jakiś czas. Myśląc, iż jest już martwy sami wzięli jego karabin zaczęli wypatrywać "braci".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec Chrzestny
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:22, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dla Ojca Chrzestnego ten dzień był wspaniały ,wszystko mu wychodziło ale niepokoił się o swoich ludzi.Z jednej strony wiedział ,że dadzą se rade ale z drugiej się bał o nich.
Długo myślał nad tym ,ale zdecydował ze pojedzie tam.Wziął ze sobą 5 ludzi i pojechał.
Z daleka widzi ,że przy fabryce jest mnóstwo trupów.Powiedział swoim ochroniarzom ,że mają przygotować broń bo zaraz się zacznie strzelanina.Wyszli z auta i Ojciec zobaczył ,że Alasej leży na ziemi . .Szybko wyjął swój ulubiony karabin i zaczął strzelać do przeciwników.Zabił wszystkich wokół Alaseja.Szybko podszedł do niego i ręką zobaczył czy puls ma .Na szczęście ma -pomyślał z ulgą -i powiedział ochroniarzom.
-Teraz do Magazynu szybko!! -Był przestraszony ,że może się coś stać Donowi i ,Cpriazzo, ale został przy Alaseju-
Jak dotarli do brzydkiego i pełnego pajęczyn magazynu zobaczyli ,że Razorr jest za beczkami a koło beczki stało czterech przygotowanych do walki przeciwników.
Jeden z ocgroniarzy wycelował i zabił trzech ,trzema strzałami.A do ostatniego krzykną:
-Puść broń skurwi****!! -Powiedział to przerażającym głosem-
Gangster przyłożył pistolet do głowy i się postrzelił.
Razorr szybko wstał i powiedział:
-Spierdalajmy!! Bomba nastawiona!!
Wszyscy uciekli za bramę i czekali na wybuch.
-3, 2, 1 . -Powiedział drwiąco Don -
Bummmmm.
//Robicie coś?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ojciec Chrzestny dnia Wto 18:02, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Wto 17:57, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dziekuje ojcu za wybawienie nas oraz każe jednemu gorylowi przeszukać tych co są zabici a nie spłonęli i przynieść w worze dla mnie. Przyda się do gangu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alasej
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie wiedomo
|
Wysłany: Wto 20:58, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Alasej otworzył powoli jedno, a potem drugie oko. Był cały obolały. Wybudził go głośny huk eksplozji. Chciał wrócić do domu, ale nie zapomniał o wielu sprawach. Wstał, podniósł karabin, następnie schylił się i zaczął przeszukiwać zwłoki w poszukiwaniu portfela i innych cennych przedmiotów. Ogólnie znalazł kilkaset dolarów i drogie zegarki. Nie mówiąc nic nikomu włożył to do kieszeni i powolnym krokiem ruszył w stronę zniszczonego budynku. Na miejscu znalzł Ojca i Carpizza.
- Ojcze, spodziewam się solidnej zapłaty. Może w barze znajdziemy nagrodę za naszą fatygę? - zapytał się zuchwale. Następnie podniósł Thomsona z Ziemi. Miał magazynek na sto pocisków. Idealna broń do obrony własnej i napadów. Przeszukał też inne zwłoki w poszukiwaniu amunicji. Znalazł kolejne trzy magazynki i poszedł w stronę baru po należne mu pieniądze. Wrócił po chwili z całym ich workiem. Niedaleko już było słychać dzwięk wozów strażackich i policyjnych.
- Rozliczymy się jak będziemy bezpieczni. - powiedział szybko i wskoczył do jednego z samochodów, którymi kilka minut temu przyjechali ich wrogowie.
- Carpizzo choć! Nie ma czasu! - krzykną do przyjaciela. - Szefie spotkamy się w twoim domu! Pojedzmy różnymi drogami! - krzykną do reszty, jakby to on tu rozkazywał. Wyraz "szefie" był kierowany do ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Wto 22:23, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Chłopcze pragnę ci przypomnieć iż ja pierwszy przeszukałem wszystkich więc czytaj wszystko na przyszlosc
Sam tez udaje się do ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caprizzo Razorr
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:58, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Caprizzo razem z Alasejem udał się do ojca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alasej
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie wiedomo
|
Wysłany: Śro 17:28, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
// dobra tam szczegóły, powiecmy że do tych na dachu nie dotarli i jeszcze jedno, pisz trochę więcej, zdanie bądz dwa to nie sesja. A jak mówisz coś poza fabułą to pisz właśnie tak jak ja czyli w takich dwóch ukośnych kreskach //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Śro 18:34, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dobrze mistrzu
//tu sie nie rozpisze:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec Chrzestny
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
//////////////////////////////////////Wynagrodzenie\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
Znaleźliście:
- 10 Thomsonów (10 magazynków)
- 10 TT (10 magazynków)
- Każdy z was dostaje 300$
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Don Cappialo
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sycylia
|
Wysłany: Sob 23:48, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kazdy ma 10 sztuk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|