New World 2 (Isine Chath)

Alasej

Piękne, czyste mieszkanie. Dawni lokatorzy zostawili po sobie świetny porządek. Wszystko jest zadbane, a woda, ogrzewanie i kanalizacja działają jak należy. Wszystkie inne mieszkania w tej kamienicy są takie same, bądź bardzo podobne.

Prestiż *12p

Metraż - 6 pokoje o pow. 110m/2

CENA - 500$/miesiąc ZAJĘTE!!!

Isine Chath

*Przekroczywszy próg, znajdujesz się w dość wąskim korytarzyku. W rogu stoi wieszak, na którym polecono Ci pozostawić okrycie wierzchnie. Dalej, po lewej stronie korytarza kończy się ściana. Młoda, rudowłosa kobieta, prowadzi Cię właśnie tam i tym samym wprowadza do przestronnego salonu. W kominku wesoło trzaska ogień, na środku znajduje się niski stolik do kawy, a wokół niego ustawiono skórzane sofy i fotele. Siadasz na jednym z owych mebli. Są bardzo wygodne. Kobieta pyta Cię o preferencje*

Cena za godzinę: 150 $
Wygórowane wymagania: cena dodatkowa do ustalenia.
Właścicielka obsługuje jedynie ważniejszych klientów i cena wynosi 300 $ za godzinę.

Zwykłych klientów obsługują 3 urocze panie. Można jednorazowo wybrać więcej niż jedną, ale wtedy płaci się za każdą oddzielnie.

Anita:
Szczupła blondynka, niebieskie oczy, obfity biust, zgrabne nogi i krągłe biodra.

Jola:
Dość niska, zgrabna, piersi proporcjonalne do sylwetki, oczy ciemne.

Vica:
Brązowe włosy, niebiesko-szare oczy, o nieco pełniejszych kształtach, lecz bez przesady.

Wszystkie panie pracują tu dobrowolnie i z radością spełnią każdą zachciankę... oczywiście za odpowiednią cenę. Mogą także dokonać drobnych zmian w swoim wyglądzie na potrzeby klienta (przefarbowanie włosów, specjalne przebranie, tatuaż, itp)

//Dobra, a teraz jeśli chodzi o praktykę, to z racji tego, że póki co jestem jedyną przedstawicielką płci pięknej ( Razz

) na tym forum, będę sterowała każdą z kobiet. W tym wątku można opisać czego się oczekuje, albo tylko to, że postać wchodzi do agencji, a cała reszta rozgrywa się na pw w formie sesji.

UWAGA!!! Z przyczyn oczywistych proszę, aby pisały osoby, które ukończyły 16 rok życia. //

Alasej

Alasej szedł szybkim, rytmicznym krokiem. Odgłos uderzających niósł się szerokim echem po ulicy. Zbliżał się do jednej z pięknych kamienic na New World. Wszedł po cichu do środka, starając się, aby nikt go nie usłyszał. Podszedł do jednych z drzwi. Lekko zapukał, otworzyła mu lokatorka ów mieszkania. Zaprowadziła go do, jak mu się wydawało, salonu, lub pokoju gościnnego. *Preferencje? * powtórzył sobie w myślach Alasej. *O tak jestem koneserem* I uśmiechną się. Już kiedyś to robił, z cudowną Natashą w zachodniej Francji. Tak, Natasza, cera biała jak śnieg i piękne, długie włosy w kolorze ciemnego blondu. W tamtym czasie się jeszcze kochali... do chwili tego smutnego wypadku. Kobieta, z którą rozmawiał jeszcze raz zadała pytanie, bowiem Alasej długo nie opowiadał. * Dość tych wspomnień* powiedział, ale one były zbyt silne. Przypomniał sobie jak przeddzień wypadku, kiedy Natasha poprosiła go o dość dziwną przysługę. Zawsze uważał, że była ona dosyć dziwna i łączyła w sobie agresje slumsów i dostojność dam. Jednak w tedy ledwo mógł uwierzyć własnym uszom. Powiedziała że chce się poczuć jak ptaszek w klatce, jak piesek na smyczy, jak rybka w akwarium. Opisała mu w tedy to, co chciała by, aby z nią zrobić. Alasej wtenczas, mimo wątpliwości zgodził się. Chciała aby ten ją związał, w najbardziej wymyślny sposób jaki zna i upokorzył jak się da. Wypytywał ją się dlaczego i co ją natchnęło do takiego pomysłu. Nie dała mu rzetelnej odpowiedzi. Wtedy zrobił on to, jego zdaniem, na szóstkę. Związał jej ręce na plecach, a resztą rej samej liny przywiązał jej te ręce do pleców. Drugim sznurem związał jej nogi w miejscu kostek i kolan. A z jej podwórka, zgodnie z wcześniejszym porównaniem przyniósł smycz i psi kaganiec, bowiem mieszkała ona na wsi. Smycz, jak ro smycz założył jej na szyje w ten sam sposób jak psu, a jej drugi koniec przywiązał do poręczy łyżka, tak aby nie mogła uciec, gdyby zmieniła nagle zdanie pod wpływem tego, co Alasej planował. W usta wetkną całkiem dużą szmatkę, a następnie założył kaganiec. W pół nago wyglądała tak niewinnie, mimo że miała kaganiec, iż Alasej się zawahał. Wtedy opuścił ją, aby dokupić, w jedynym sklepie paczkę pieluch. Kiedy wrócił, zdjął jej majtki i założył jedną z nich, następnie na tą grubą powłokę znów założył majtki. Tak wtenczas Alasej wziął się do "prawdziwej roboty".
- Dobrze się pan czuje? - zapytała go właścicielka, bowiem on, od czasu przyjścia wydawał się, jakby ją ignorował.
- Tak - odpowiedział - Przepraszam, zamyśliłem się - opowiedział jej, jak powinna być przyszykowana jego partnerka, a miała być związana tak jak Natasha. Wybrał Anite, bowiem wydawała mu się najbardziej podobna do Natashy...